Noc dla mieszkańców Powiatu Głogowskiego i strażaków wszystkich jednostek była bardzo ciężka. Strażacy kilkadziesiąt razy wyjeżdżali  w teren, aby nieść pomoc poszkodowanym i usuwać zatory na drogach. 

Wiatr, który dzisiaj przeszedł nad Polską i naszym powiatem spowodował znaczące straty zarówno na terenach zabudowanych jak i na drogach i w lasach. Strażacy zanotowali 80 zgłoszeń. Nie jest to jednak pełna lista akcji prowadzonych przez strażaków ze wszystkich jednostek Powiatu Głogowskiego. Ochotnicy jadąc na zgłoszoną akcję lub z niej wracając po drodze usuwali powalone drzewa. Dlatego też 80 zgłoszeń to liczna niepełna. Akcji było znacznie więcej, być może dużo ponad 100.

– Drogi na Kulów, Kotlę a także na Jerzmanową aż do ślimaka były zawalone połamanymi drzewami. Strażacy po zakończeniu jednej akcji jechali na drugą – mówi Paweł Dziadosz z głogowskiej straży pożarnej.- Mieliśmy także zgłoszenia dotyczące nadrywających się dachów.

Tej nocy strażacy mieli pełne ręce roboty. Jeden ze strażaków, ochotnik z OSP Ruszowice podczas prowadzenia akcji, usuwał drzewo zwalone na drogę, został przygnieciony innym drzewem spadającym obok. Druh trafił do szpitala. Lekarze przeprowadzili badania i orzekli liczne stłuczenia i wiele siniaków. Strażak miał szczęście. W takich sytuacjach zdajemy sobie sprawę jak ciężka i niebezpieczna jest to służba.

Fot: Piotr Michalik