Niespełna 4 godziny trwała akcja usuwania niewybuchu przy ul. Sikorskiego. Wzięli w niej udział saperzy, straż pożarna i policja. Na miejsce akcji przyjechały także trzy karetki pogotowia.

Po godzinie 8 rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców bloków przy ulicy Sikorskiego. Około 400 osób opuściło swoje mieszkania. Głogowianom przygotowano miejsca w Szkole Podstawowej nr 2. Udać się tam mogli pieszo lub autobusem, który czekał na przystanku przy ul. Sikorskiego. Na czas  akcji zamknięte zostało starostwo i pobliski bank. Po zakończeniu ewakuacji i wprowadzeniu ograniczeń w ruchu saperzy przystąpili do działania. Niewybuch z czasów II wojny światowej o sile rażenia 600 metrów saperzy wydobyli i umieścili w samochodzie. Bombę lotniczą wywieziono na poligon, gdzie została zdetonowana. Zabezpieczali ją strażacy, pogotowie i policja.

– Działania policjantów polegały na zabezpieczeniu miejsca odnalezienia niewybuchu, jak się okazało 100 kilogramowej bomby lotniczej z okresu II wojny światowej oraz przeprowadzeniu sprawnej ewakuacji mieszkańców pobliskich budynków – mówi podinsp. Bogdan Kaleta oficer prasowy KPP w Głogowie.

Po kilkugodzinnej akcji głogowianie wrócili do swoich domów.

– Cieszę się, że akcja przebiegła sprawnie– mówi mieszkanka bloku przy ul. Sikorskiego. – Bałam się, ale byłam jednocześnie dobrej myśli. Dziękuję saperom, bo to ich profesjonalizm pozwolił nam wrócić do własnych mieszkań.  

Bombę 4 grudnia znaleźli pracownicy na terenie budowy obiektu handlowego przy ul. Sikorskiego. Miejsce zostało natychmiast zabezpieczone przez patrol policyjny. Dozorowane było przez kilkanaście godzin do momentu zabezpieczenia przez patrol saperski. 5 grudnia znalezisko zostało zdetonowane przez saperów.