Dyrektorka MOK podjęła kroki prawne w stosunku do radnego Rady Miejskiej Głogowa Krzysztofa Sarzyńskiego. Na ostatniej sesji radny wytknął dyrektorce rażące naruszenie praw pracowniczych.

Na ostatniej sesji Rady Miasta Głogowa, sesji absolutoryjnej, radny Krzysztof Sarzyński dokonując podsumowania pracy prezydenta Miasta Głogowa postawił kilka zrzutów. Jednym z nich był, brak działań w stosunku do dyrektorki MOK, która rażąco łamie prawa pracownicze, szczególnie pracownika chronionego na podstawie ustawy o związkach zawodowych. Przypominamy iż w 2016 roku dyrektorka ośrodka kultury wypowiedziała warunki pracy i płacy Bożenie Rudzińskiej.  W ramach reorganizacja przeniosła pracownicę ze stanowiska kierowniczego na stanowisko instruktorskie. B. Rudzińska jako szefowa koła NSZZ Solidarność miała być szczególnie chroniona.

– – Wezwałam radnego Krzysztofa Sarzyńskiego do odwołania tych słów i przeproszenia ,mnie w mediach za mówienie kłamstw na mój temat – powiedziała Barbara Mareńczak Piechocka., Dyrektorka NOK w Głogowie. – Wszystko będzie zależało od niego. Jeżeli odwoła te słowa i mnie przeprosi, to nie będę podejmowała kroków prawnych, a jeżeli nie przeprosi i nie odwoła tych słów, to będę żądała przeprosin i odwołania tych słów na drodze cywilno-prawnej i karno-prawnej – dodaje dyrektorka.

Na okoliczność kłamstw i pomówień ze strony radnego dyrektorka przedłożyła Wyrok Sądu Rejonowego w Głogowie II Wydział Karny z dnia 25 stycznia 20117 roku  wg którego „… obwinioną Barbarę Mareńczak-Piechocką z domu Mareńczak uniewinnia od zarzucanego jej czynu opisanego w części wstępnej wyroku: …”