Sałata świeża i truskawki zostały przebadana przez sanepid. Wyniki badań były prawidłowe. Główny Inspektor Sanitarny zainteresował się glebą i powietrzem w powiecie głogowskim.

Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologiczna w Głogowie w latach 2016-2017 pobrali do badań 8 prób płodów rolnych -sałaty świeżej. Oznaczano w tej nowalijce zawartość metali: kadm, ołów, rtęć oraz zawartości azotanów.

– Wyniki badań pobranych prób były prawidłowe – mówi Marzena Zembrzycka z Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Głogowie. – Pobrane próbki żywności pochodzenia roślinnego pochodziły z pola uprawnego.

Środowiskiem w powiecie głogowskim oraz żywnością pochodzenia roślinnego zainteresowali się Główny Inspektor Sanitarny oraz Minister Rolnictwa i Rozwoju. Pismo w tej sprawie trafiło do PSSE.

– Kwestie dot. podejrzenia skażenia jakości gleby i powietrza metalami ciężkimi w powiecie głogowskim przekazano pismem do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu, Delegatura w Legnicy- wyjaśnia Marzena Zembrzycka. – Natomiast w kwestii żywności pochodzenia roślinnego udzielono szczegółowych informacji dot. działań podjętych w latach ubiegłych (ilości pobranych prób, wyników badań prób oraz wyników przeprowadzonych wspólnych kontroli z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORIN) oraz Inspekcją Ochrony Środowiska. Ponadto poinformowano, iż w planie pobierania próbek w ramach monitoringu i urzędowej kontroli żywności na rok 2018 uwzględniono pobór 2 prób żywności pochodzenia roślinnego: świeże owoce (truskawki) oraz warzywa (marchew), w kierunku oznaczenia metali ciężkich (ołów, kadm) z terenu gminy Żukowice w powiecie głogowskim.

W lipcu na terenie Gminy Żukowice pobrane zostały próbki truskawek do analizy. Wyniki dotarły do Głogowa 16 lipca. Specjaliści stwierdzili, iż próbka w zakresie oceny organoleptycznej oraz oznaczenia zawartości metali ciężkich jest prawidłowa.

Zapytaliśmy mieszkańców Głogowa, gdzie zaopatrują się w warzywa i owoce na swoje stoły?

– Od wielu lat kupuję u znanego rolnika, mówi że sztucznych nawozów nie stosuje – mówi Pani Grażyna. – Ufam mu. Kupując sałatę czy inne warzywa nie zastanawiam się, nad zawartości metali ciężkich. Trzeba coś jeść.

– Ostatnio bardzo dużo się mówi o zdrowym żywieniu i o zanieczyszczeniu środowiska metalami ciężkimi – mówi Pani Agnieszka. –Mam rodzinę w leszczyńskim, przywożę stamtąd warzywa i owoce, ale jeszcze kilka lat temu robiłam zakupu na targowiskach miejskich.

– Zaopatruję się w marketach – mówi Pani Elżbieta. – Tam kupuję żywność, która nie jest produkowana na naszym terenie.

– Uprawiam warzywa pod folią na swojej działce. Jem to co tam zbiorę. Czytam w różnych gazetach słucham w telewizji i radiu, że w naszym powiecie środowisko jest skażone. Ostatnie badania pokazały, że wielu z nas ma za dużo w organizmie arsenu. Co ja mogę zrobić? Od tego są specjaliści. Niech się zastanawiają jak nam pomóc? – mówi Pani Katarzyna.