Nieużytki rolne, wysokie trawy i wały nad Odrą wciąż  są ogniskiem zapalnym.  Strażacy w miniony weekend  21 razy wyjeżdżali do akcji.

Miniony weekend głogowscy gasili nieużytki, wysokie trawy przy ul. Krochmalnej, w okolicach Cebra i Grodźca Małego. Paliły się także wały nad Odrą.  Akcje w tym miejscu są zawsze utrudnione ze względu na brak dojazdu. Trudna akcja była także przy ul. Lipowej. Paliły się wysokie trawy. Strażacy walczyli z ogniem i zmiennym wiatrem. 

– Dzisiaj już trzy razy wyjeżdżaliśmy gasić nieużytki przy ul. Krochmalnej – mówi kapitan Tomasz Michalski z głogowskiej straży pożarnej. – Apelujemy, aby zaniechać wypalania traw.  Jest bardzo sucho i ogień szybko się rozprzestrzenia.

Głogowskim strażakom w czasie weekendu w akcjach pomagali ochotnicy z OSP powiatu głogowskiego. 

Od wielu lat strażacy apelują, aby nie wypalać traw.  Niestety nadal wśród rolników panuje przekonanie, że palenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Niestety jest to mylne przekonanie.  W ogniu płoną nie tylko trawy, drzewa, krzewy ale i owady, które zapylają kwiaty. Gin zwierzęta domowe i leśne. Płomienie niszczą  miejsca bytowania zwierzyny łownej. Ogień uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice (które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości), pająki, wije, owady (drapieżne i pasożytnicze). Pożary traw niszczą rodzimą faunę i florę.