Rok stabilizacji i wielkich wyzwań.  Epidemia i wojna za naszą wschodnią granicą to nowe wyzwania dla urzędników. Przybyło bezrobotnych z Ukrainy i działań na rzecz przedsiębiorców. Bezrobocie osiągnęło 6,5%.  2023 rok będzie trudniejszy.

W głogowskim urzędzie pracy na koniec roku zarejestrowanych było 1900 bezrobotnych, stanowi to 6,5%. Z perspektywy statystyk prowadzonych przez urzędników 2022 rok, to rok stabilizacji. Zarejestrowało się i wyrejestrowało około trzy tysiące osób. Powody wyrejestrowania były różne: zmiana miejsca zamieszkania, zatrudnienie lub rozpoczęcie działalności gospodarczej na własny rachunek.

– Głogowscy przedsiębiorcy starali się utrzymać zatrudnienie. Prowadzili swoje firmy tak, aby nie zwalniać pracowników –mówi Sławomir Maciejewski Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie. –  Mieliśmy środki między innymi na staże, szkolenia, prace interwencyjne i na uruchomienie własnej działalności gospodarczej – dodaje dyrektor.

W celu usprawnienie obsługi obywateli z Ukrainy urząd pracy zatrudnił trzy osoby biegle mówiące w naszym języku. Obecnie z uwagi na zmniejszenie ilości bezrobotnych z Ukrainy, obsługą zajmuje się jeden pracownik.

– 2023 rok będzie trochę trudniejszy, ze względu na inflację i drożyznę. Na wsparcie naszych bezrobotnych  otrzymaliśmy mniejszą dotację. W porównaniu do ubiegłego roku jest mniej o milion złotych – mówi Sławomir Maciejewski Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie.

Dyrektor Majewski zapewnia, że pracownicy wzorem lat ubiegłych pozyskiwać będą środki zewnętrzne, aby zapewnić przedsiębiorcom zastrzyk gotówki i aby bezrobotni mieli szansę na zatrudnienie lub inne formy wsparcia.  Pracownicy urzędu pracy kontrolują strony rządowe, ministerstw i szukają sposobów, aby pozyskać środki zewnętrzne.

– Coraz trudnij jest prowadzić małą gastronomię. Ceny produktów rosną, ceny energii i paliwo także jest coraz droższe. Utrzymanie pracownika z godnym wynagrodzeniem jest dużym obciążeniem finansowym. Każdy chce zarobić, aby utrzymać siebie i rodzinę. Jest to dla nas zrozumiałe, ale jak tego dokonać przy takiej inflacji i z dnia na dzień rosnących cenach   – mówi jeden z głogowskich przedsiębiorców. – Być może trzeba będzie podjąć trudną decyzję, zamknąć restaurację – dodaje.