W najbliższą sobotę 23 września o godz. 19 w MOK sztuka Single po japońsku.
Sztuka Marcina Szczygielskiego “Single po japońsku”, kontynuacja wcześniejszych “Singli i Remiksów”, to komedia pomyłek. Farsa, która przedstawia naszą rzeczywistość w krzywym zwierciadle. Ale czy rzeczywiście krzywym? Może raczej wypukłym, które – niczym soczewka powiększającego szkła – pozwala wyraźniej dostrzec umykające nam w codziennym życiu szczegóły, absurdy i śmieszności współczesnego świata. A wszystko to w zapierającym dech w piersiach dekoracjach i kostiumach rodem z kraju kwitnącej wiśni. Witajcie w korporacji! Słowo “wolność” wydaję się tu nieprzyzwoite, a posiadanie własnego zdania może stać się przyczyną wymówienia, lub przynajmniej nagany. Nie ma tu miejsca na miłość, na sens i celowość działań, czy też na szczęście. Tak wygląda normalne korporacyjne życie – a przynajmniej tak sądzą nasi bohaterowie. Magda, Nirek, Joanna i Sebastian – członkowie zarządu korporacyjnego giganta, który z trudem walczy o przetrwanie na medialnym rynku. Gdy okazuję się, że firmę po raz kolejny przejmuje inny właściciel – tym razem pochodzący z Japonii – a obowiązującym strojem staję się kimono, w korporacyjnym cesarstwie wybucha bunt. Nasi bohaterowie, zamiast wykazać się rozsądkiem i gasić pożar, dolewają oliwy do ognia – i to w olśniewającym dalekowschodnim stylu.
Zdjęcie: MOK