Wysokie temperatury dwukrotnie doprowadziły do zapalenia się wysypiska śmieci w Biechowie. Właściciel, spółka GPK-SUEZ przez całą dobę monitoruje wysypisko.
Pod koniec lipca dwa razy doszło do samozapłonu na wysypisku śmieci w Biechowie. Strażacy za każdym razem skutecznie ugasili pożar. Do akcji w Biechowie przyjechali strażacy z Głogowa, ochotnicy z Dobrzejowic, Brzegu Głogowskiego, Jaczowa, Serbów i Ruszowic oraz zastęp z głogowskiej huty miedzi.
– Prawdopodobną przyczyną pożaru był samozapłon. Samozapłony często zdarzają się na wysypiskach, zwłaszcza w okresie letnim, gdy brakuje deszczu i są wysokie temperatury. Pod wierzchnią warstwą odpadów temperatury są dużo wyższe, jest wiele łatwopalnych materiałów – mówi Rafał Sikora specjalista ds. marketingu GPK-SUEZ.
Wysypisko przez całą dobę jest monitorowane. Jednak, jak mówią pracownicy spółki trudno jest kontrolować sytuację w głębokich warstwach śmieci. Najważniejsze jest, aby w przypadku zauważenia pożaru postępować wg ustalonych procedur.