Bomba została znaleziona przez operatora koparki około godziny 11:30 podczas wykonywania prac ziemnych, mężczyzna myślał, że ma do czynienia z kamieniem.
Dopiero po wydobyciu na powierzchnię okazało się, że to niewybuch, natychmiast powiadomił kierownika budowy a następnie służby ratunkowe. Na miejscu pojawili się strażacy, policjanci, ratownicy medyczni oraz pogotowie gazowe.
– Około 11:30 zostaliśmy zawiadomieni przez ekipę remontową wykonującą prace na terenie ul. Wojska Polskiego, że natrafili na niewybuch. Jak się okazało była to bomba lotnicza z okresu II Wojny Światowej. Zostali zawiadomieni saperzy, zabezpieczyliśmy teren. Ten niewybuch został oceniony na około 250 kg i zaszła potrzeba ewakuacji 3 bloków. To wszystko trwało do godziny 13:00 – relacjonuje Bogdan Kaleta z głogowskiej komendy.
Na placu budowy przy ul. Wojska Polskiego przed południem pojawili się saperzy, karetka pogotowia, strażacy i policja. Ewakuowano mieszkańców bloków 3, 3A, 5 i 5A. Mundurowi wszystkim opuszczenie mieszkań. j.
– Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia i ewakuowaliśmy mieszkańców pobliskich bloków – mówi młodszy brygadier Artur Rokaszewicz, zastępca dowódcy straży pożarnej w Głogowie. – Bombą zajęli się saperzy.
– Przeżyliśmy chwile grozy. Wybiegliśmy z mieszkań w tym czym byliśmy. Nic nie zabraliśmy, obawialiśmy się o swoje życie. Przez kilka godzin staliśmy na dworze w pobliży marketu i z dala obserwowaliśmy działania saperów – mówi Pani Bogusia.- Starsza pani, która stała przy nas trzęsła się z zimna bo wybiegła z mieszkania w samej bluzeczce. Mój partner dał jej swoją bluzę.
Mieszkańcy wieżowców przy ul. Wojska Polskiego z wielką ulgą przyjęli wiadomość iż bomba lotnicza została wydobyta i wywieziona przez saperów. Odkopana przez operatora koparki bomba lotnicza okazała się dużym niewybuchem. Ważyła 250 kg,