Radni zaapelowali do funkcjonariuszy policji i strażaków o systematyczne kontrole parkingów przed blokami. Kierowcy parkujący „na oślep” zostaną zdyscyplinowani.
Wszystkim kierowcom znane są problemy wynikające z braku parkingów i miejsc postojowych na osiedlach. Poszukiwanie miejsca dla swojego auta każdego dnia po powrocie z pracy bywa frustrujące. Najczęściej wiec po kilkunastu minutach bezskutecznego lustrowania i szukania miejsca kierowcy pozostawiają auto w miejscach niedozwolonych, blokujących przejazd dla innych samochodów lub przejście dla pieszych. Jednak pośpiech czy brak miejsca na parkingu nie jest usprawiedliwieniem dla blokowania chodnika, pozostawienia auta „na oślep”, gdzie popadnie. W razie jakiegokolwiek zagrożenia służby ratunkowe, straż, policja, karetka pogotowia, będą miły utrudniony dojazd do bloków w celu udzielenia pomocy, ratowania życia, zdrowia czy mienia. Radni postanowili zająć się tym problemem.
– Zastanówmy się nad przeprowadzeniem kampanii społecznej uświadamiającej skutki niewłaściwego parkowania samochodów -mówił Krzysztof Sarzyński radny miejski.- Powinniśmy uzmysłowić jakie są skutki niepoprawnego parkowania aut.
Piotr Durał, Komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Głogowie zapewnia, że strażacy są wyczuleni na takie sytuacje i zawsze odpowiednio reagują.
– Prowadzimy akcje i rozpoznanie operacyjne – zapewnia Piotr Durał. – Uświadamiamy ludziom jakie zagrożenia stwarzają niewłaściwie zaparkowane samochody, blokujące dojazd do bloków.
Nie wiadomo jeszcze na ile skuteczne będą akcje mające na celu uświadamianie kierowców z zagrożeń jakie stwarzają nieprawidłowo parkując samochody. W wielu miastach wprowadzono różne rozwiązania. W Lublinie na kierowców parkujących w miejscach niedozwolonych czeka niemiła niespodzianka. Na szybach aut przyklejana jest karteczka z informacją, iż samochód został zaparkowany niezgodnie z zasadami ruchu drogowego. Ta karteczka jest tak dobrze, przyklejona iż kierowca musi się natrudzić, aby usunąć.