37 – letnia mieszkanka Głogowa w stanie nietrzeźwym opiekowała się 16 miesięczną córką. W organizmie miała ponad 2 promile alkoholu.
O pijanej matce z dzieckiem na reku policję poinformowali świadkowie. Kobieta podjechała przed dom taksówką, wysiadając z niej zataczała się. Na rękach trzymała 16 miesięczną córkę a przy niej szły dwie latorośle. Kobieta z dziećmi dotarła do swojego mieszkania i zamknęła drwi.
– Sąsiedzi zaalarmowali policjantów, pod budynkiem mieszkalnym, zastali byłego męża kobiety oraz ich dwóch synów. Mężczyzna oświadczył, że słyszy płacz dziecka w mieszkaniu ale nie może do niego wejść. Nikt nie otwiera drzwi. Zdecydował jednak o siłowym wejściu i wyważył drzwi – mówi podinsp. Bogdan Kaleta Oficer Prasowy KPP w Głogowie.
W mieszkaniu spał 37 – latka, a jej 16 miesięczne dziecko, pozostawione w kojcu w pełnym zimowym ubranku, zanosiło się płaczem. Natychmiast wezwano pogotowie. Lekarze zajęli się dzieckiem.
-Kobieta została obudzona, była agresywna i policjanci musieli wobec niej użyć siły aby przewieźć ją do izby wytrzeźwień. Badanie wykazało 2,22 promila alkoholu w jej organizmie. 16 miesięczne dziecko zostało przewiezione do szpitala. Nic nie zagraża jego zdrowiu i życiu. Starszymi dziećmi zaopiekował się ich ojciec – mówi Bogdan Kaleta Oficer Prasowy KPP w Głogowie.
Po wytrzeźwieniu, kobiecie zostały przedstawione zarzuty narażenia 16 – miesięcznej córki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przyznała się do winy. O zdarzeniu poinformowano sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym postępowaniu.