Wczoraj ze względu na pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem SOR został zamknięty. Dzisiaj od godz. 13 oddział wznowił pracę.
Wczoraj wieczorem do SOR trafiła pacjentka, u której we wstępnym wywiadzie nie potwierdzono objaw koronawirusa. Jednak jej stan zaczął się bardzo szybko pogarszać. Po wykonaniu rtg okazało się, że kobieta ma zmiany w płucach, które mogą sugerować zakażenie wirusem. Pacjentka została odizolowana, podłączona do respiratora a SOR zamknięto. Mimo wielu wysiłków lekarzy nie udało się uratować pacjentki.
– Personel był odpowiednio ubrany i wyposażony w środki ochronne – mówi Ewa Todorov rzecznik głogowskiego szpitala. – Czekamy na wynik testów. Materiał dzisiaj rano został wysłany do laboratorium.
To już kolejny przypadek, ale jedyny o tak tragicznych skutkach. Do SOR trafiło już kilka osób z podejrzeniami zakażenia koronawirusem. Jak na razie badania laboratoryjne potwierdziły zarażenie korona wirusem u 78 letniej pacjentki. Szpital czeka jeszcze na testy dwóch pacjentów, którzy trafili do SOR w ubiegłym tygodniu.