Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali 19 – letniego obywatela Rumunii. Mężczyzna w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 56 km/h, w związku z powyższym stracił prawo jazdy. Kolejny wyeliminowany kierowca, to 28 – letni mieszkaniec Oborników, który również nie wsiądzie już za kierownicę, ponieważ kierował samochodem w stanie nietrzeźwości.
19 – letni obywatel Rumunii został zatrzymany przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego. Pomimo, iż w terenie zabudowanym było ograniczenie prędkości do 50 km/h, mężczyzna nie zważając na to, jechał 106 km/h, tym samym przekroczył prędkość dozwoloną aż o 56 km/h. Młody kierowca szybko zakończył karierę na drodze, ponieważ zostało mu zatrzymane prawo jazdy, ponadto otrzymał 10 punktów karnych oraz mandat w wysokości 1500 zł. Miał dużo szczęścia, że nikt w tym czasie nie przechodził przez drogę i nikogo nie ma na sumieniu.
Podobnie odwagą wykazał się 28 – latek, który będąc w stanie nietrzeźwości wsiadł za kierownicę pojazdu marki Subaru. Na szczęście został zatrzymany przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego. Sprawcy zatrzymano prawo jazdy, grozi mu zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności .
– Pomyśl zanim wsiądziesz do samochodu i pojedziesz . Pomyśl nie tylko o sobie, ale przede wszystkim o swoich najbliższych i innych uczestnikach ruchu drogowego. W powyższych przypadkach być może udało się zapobiec nieszczęściu – mówi sierż. szt. Emilia Reguła p.o. oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie. – Niestety nadmierna prędkość lub kierowanie pod wpływem alkoholu to wciąż poważny problem na polskich drogach. Zbyt wiele osób wsiada za kierownicę swojego samochodu w stanie nietrzeźwości. Pomimo tego, że zjawisko to nie spotyka się już z przyzwoleniem społecznym, a kary spotykające takich kierowców są coraz bardziej surowe wiele osób przecenia swoje możliwości i świadomie decyduje się na poważne ryzyko. Narażając nie tylko siebie, ale również innych użytkowników dróg – często osoby najbliższe – dodaje policjantka.