Ulewne deszcze dokonują zniszczeń na posesji w Krzepowie. Przy ul. Osadników woda wdarła się do budynków gospodarczych i zalała podwórko. 

Mieszkańcy Krzepowa z obawami obserwują prognozę pogody. Każde jej załamanie budzi obawy o mienie. Chcą spać spokojnie pewni, że dorobek ich życia nie zabierze woda. Ostatnie jednak opady deszczu nie pozwoliły na spokojny sen. Przy ul. Osadników 21 woda zalała podwórko i wtargnęła do budynku gospodarczego. Na szczęście ominęła dom.

-Taka sytuacja powtarza się po każdej ulewie – mówi mieszkanka z ulicy Osadników. – Po remoncie drogi woda zamiast wpływać do niedaleko przebiegającego rowu wpływa na nasze podwórko. Niesie ze sobą ziemię i piasek. Na chodniku jest jeszcze muł naniesiony po ostatniej ulewie.

Mieszkańcy tego budynku uważają, że nowa inwestycja jaką była budowa nowej drogi przyczyniła się do zalania ich posesji.

-Krawężniki są za wysokie, woda zamiast wpływać do rowu płynie ulicą. Przy naszym domy jest lekki spad i woda znalazła ujście na nasze podwórko – mówi mężczyzna z ulicy Osadników. – Woda podmywa drogę. Trochę dalej postawiony został znak w miejscu, gdzie nawierzchnia się wypaczyła.

Sprawą mieszkańców z Krzepowa zainteresowaliśmy urzędników w Ratuszu. Udali się oni na ulicę Osadników i dokonali oględzin. Jakie będą dalsze kroki, wypowiedzą się fachowcy. 

-Musimy znaleźć dobre rozwiązanie– mówi Piotr Poznański, Zastępca Prezydenta Miasta Głogowa. – W niektórych miejscach podbudówka została podmyta. Fachowcy wypowiedzą się, co musimy zrobić, aby woda nie wpływała na posesję.

Zdjęcie: ANJA