Prokuratura Okręgowa w Legnicy umorzyła śledztwo w sprawie sprzedaży budynku na osi. Kopernika pod potrzeby „Zielonego Przedszkola”. Radni prawicy nie zgadzają się z decyzją prokuratora. Uważają, że należy wnieść zażalenie na to postanowienie. 

Prokurator Prokuratury Okręgowej w Legnicy postanowił umorzyć śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w okresie od stycznia 2017 roku do marca 2018 roku w Głogowie przez funkcjonariuszy publicznych w osobach przedstawicieli Gminy Miejskiej w Głogowie, polegającego na sprzedaży w drodze bezprzetargowej nieruchomości wchodzącej w skład zasobów majątkowych Gminy Miejskiej Głogów położonej w Głogowie przy ul. Gwiaździstej 16 wraz z usytuowanym na niej budynkiem przedszkola na rzecz dotychczasowego dzierżawcy tej nieruchomości, czym działano na szkodę Gminy Miejskiej Głogów oraz przekroczenia uprawnień w okresie od września 2013 roku do marca 2018 roku w Głogowie przez funkcjonariuszy publicznych w osobach przedstawicieli Gminy Miejskiej w Głogowie polegającego na podjęciu decyzji o przyznaniu na rzecz placówki Niepubliczne Przedszkole ,,Zielone Przedszkole ” dotacji z tytułu objęcia dzieci uczęszczających do tej placówki programem wczesnego wspomagania rozwoju, czym działano na szkodę Gminy Miejskiej Głogów.

Postanowienie o umorzeniu śledztwa trafiło do radnych. Rajcowie PiS nie zgadzają się z rozstrzygnięciem prokuratora i podczas zwołanej na ich wniosek sesji nadzwyczajnej przedstawili argumenty przemawiające za wniesieniem zażalenia na postanowienie.

– Prokurator pominął wiele istotnych okoliczności mających wpływ na jego rozstrzygniecie – mówił radny PiS Andrzej Koliński. – Do tych najważniejszych zaliczamy brak odniesienia się do kluczowego w sprawie przepisu, art. 50 ustawy o samorządzie gminnym, który mówi o zachowaniu szczególnej staranności przez osoby zarządzające mieniem komunalnym. W tym zakresie prokurator nie przeprowadził postępowania dowodowego w świetle brzmienia powołanego przepisu oraz w stosunku do osób podejmujących decyzję o sprzedaży nieruchomości.

Drugą okolicznością wskazaną przez radnego było ustalenie miesięcznego czynszu dzierżawy.

– Naszym zdaniem prokurator nie ocenił powyższych faktów, mimo że został naruszony interes publiczny społeczności lokalnej. To są dwie główne przesłanki, aby pokrzywdzona Gmina Miejska wniosła zażalenie do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu – dodaje radny PiS.

Argumenty Andrzeja Kolińskiego nie przekonały radnego Sławomira Majewskiego, który stwierdził iż nie widzi podstaw do złożenia zażalenia, gdyż wszystkie służby prokurator, policja dokładnie zbadały sprawę i uznały, że działania były zgodne z prawem. Twierdził, że działania radnych prawicy to fałsz, obłuda i polityka .

– Tak bym podsumował stanowisko radnych PiS – mówił radny Sławomir Majewski. – Prokuratura stwierdziła, iż prezydent i urzędnicy działali zgodnie z prawem. Taka jest prawda. Tym się zajmowała prokuratura i policja. Nie nasza prokuratura i nie nasza policja. Skoro stwierdzili, że jest zgodnie z prawem, to nad czym mamy dzisiaj dyskutować i głosować. Uważam, że wam nie chodzi o dobro tego miasta, o majątek miasta, dobro tego przedszkola. Chodzi wam o to, żeby prezydentowi zrobić na złość, żeby szkodzić.

Dyskusja była burzliwa. Radni wymieniali swoje poglądy i przedkładali argumenty. Ostatecznie podczas głosowania wniosek radnych PiS dot. złożenia zażalenia na postanowienie prokuratora nie został przyjęty. Radni uznali, że nie ma podstaw do składania zażalenia.