Wandale upodobali sobie plac festynowy nad Odrą. Zmotoryzowani jeżdżą tam, aby robić tzw. bączki. Jest szansa na to, iż cztery kamery zamontowane na przejeździe kolejowym zarejestrowały ostatni wyczyn kierowcy, najprawdopodobniej, bmw.
Kamera monitoringu na placu festynowym, nagrała kolejną dewastację. Kierowca najprawdopodobniej bmw robił tzw. bączki niszcząc przygotowany do sezonu teren. Zajście zostało zgłoszone na policję. Niestety nie widać rejestracji auta wandala.
– Zwrócimy się o pomoc do PKP PLK, które na przejeździe kolejowym mają zamontowane 4 kamery, w tym dwie odczytujące rejestracje aut. Liczymy, że wandala policja złapie i ukarze – mówi Marta Dytwińska-Gawrońska Rzecznik Prezydenta Głogowa. – Prosimy też o pomoc świadków zdarzenia. Kamera monitoringu zarejestrowała, że w tym samym czasie na placu było też kilkanaście innych osób, które korzystały z terenu zgodnie z jego przeznaczeniem.
To kolejna dewastacja tego terenu przez kierowcę, który popisuje się swoimi umiejętnościami w wątpliwy sposób. Teraz służby będą musiały poprawić nawierzchnię placu, a to kolejne pieniądze, które mogły by być wydane na inne cele służące mieszkańcom. Urzędnicy zachęcają głogowian, którzy są świadkami wandalizmu – dzwońcie na policję.