OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Nie ma zgody na  zakup przez miasto 40% udziałów głogowskiego szpitala. Radni prawicy mają inną propozycję.

Kilkugodzinna dyskusja dotycząca zakupu przez miasto 40% udziałów szpitala nie przyniosła oczekiwanego dla urzędników z Ratusza zwrotu w zapowiedziach radnych. Prawica  uważa, że propozycja złożona władzom miasta jest nieracjonalna i szkodliwa dla rozwoju placówki. 

Radni prawicy zapewniali, że wspierają prezydenta w jego działaniach. Norbert Penza, radny powiedział –  Każdemu z nas zależy na racjonalnym i skutecznym działaniu na rzecz mieszkańców Głogowa.

Radni  Paweł Chruszcz, Sławomir Majewski i Justyna Żołnierczyk apelowali do swoich kolegów i koleżanek, aby wzięli na siebie odpowiedzialność za głogowski szpital. 

 – Jestem w szoku to co robią radni z Klubu Jana Zubowskiego odnośnie szpitala – powiedział Sławomir Majewski. –  Tu się ważą ważne rzeczy, losy życia i śmierci naszych rodzin, dzieci i wnuków. Brak pozytywnej decyzji to harakiri dla mieszkańców Głogowa.

–  Szpital to bardzo wrażliwy temat – powiedział Paweł Chruszcz, radny.  – Analizując podobne placówki w Lesznie, Nowej Soli i Lubinie okazuje się, że w naszym szpitalu jest wiele do zrobienia. A na to potrzeba pieniędzy.

– Będę głosowała za kupnem  40%  udziałów – powiedziała Justyna Żołnierczyk, radna. – Powinniśmy zaufać obecnej władzy szpitala i prezydentowi. Dzisiaj dajmy szansę na lepszą opiekę w szpitalu. Proszę głosujmy za głogowskim szpitalem.

Antoni Krechowiec ,  radny zapytał- Dlaczego 40% a nie 50% udziałów dla miasta? Jarosław Dudkowiak, Starosta Powiatu Głogowskiego obecny na sesji Rady Miasta Głogowa,  opowiadając na pytanie radnego  zaproponował  50%  dla miasta. W czwartek na sesji, radnym powiatowym przedstawiona zostanie nowa uchwała dotycząca wykupu przez miasto 50% udziałów głogowskiego szpitala.  Gdy do tego dojdzie, wówczas temat udziałów wróci pod obrady Rady Miasta Głogowa.  

Zdjęcia: ANJA