Śmiertelne ofiary wstrząsu w Zakładach Górniczych Rudna Polkowice.

 Zakończyła się akcja poszukiwawcza górników w ZG Rudna należących do KGHM. Bilans jest tragiczny- nie żyje 8 osób. 

 

W środę około godziny 21 ratownicy dotarli do ostatnich trzech górników poszkodowanych w wyniku wstrząsu do jakiego doszło w ZG Rudna we wtorek. Wszyscy nie żyją. Przypomnijmy, że w wyniku samoistnego wstrząsu górotworu określanego na górniczą ósemkę. W momencie wstrząsu w rejonie zagrożenia znajdowało się 30 górników od razu udało się ewakuować kilkanaście osób kolejne też były szybko uwalniane. W środę w szpitalach przebywało jeszcze pięciu górników niestety ośmiu ze wszystkich poszkodowanych nie udało się uratować ratownicy wyciągali ich ze zwałowiska.

W akcji ratowniczej trwającej blisko dobę udział wzięło ponad 120 ratowników Jednostki Ratownictwa Górniczo – Hutniczego. – Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy by dotrzeć do nich jak najszybciej, niestety dziś dzielimy z rodzinami łzami bezradności – mówi wiceprezes ds. produkcji – Piotr Walczak.

Pracownicy ZG Rudna, którzy ponieśli śmierć:

– 33–letni mieszkaniec Głogowa, operator samojezdnych maszyn górniczych, zatrudniony od 2008 roku, osierocił dwoje dzieci,

– 47–letni mieszkaniec Bolesławca, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 1988, osierocił troje dzieci,

– 23–letni mieszkaniec Głogowa, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 2016 roku,

– 24–letni mieszkaniec Głogowa, ślusarz mechanik maszyn i urządzeń górniczych pod ziemią, zatrudniony od 2015 roku,

– 50–letni mieszkaniec Bolesławca, ślusarz spawacz pod ziemią, zatrudniony od 2004 roku, osierocił jedno dziecko,

– 42–letni mieszkaniec Głogowa, górnik pod ziemią, zatrudniony od 2002 roku, osierocił jedno dziecko,

– 43–letni mieszkaniec Polkowic, górnik strzałowy pod ziemią, zatrudniony od 1991 roku, osierocił jedno dziecko,

– 50–letni mieszkaniec Głogowa, sztygar zmianowy pod ziemią, zatrudniony od 1993 roku, osierocił czworo dzieci.