W roku 2016 głogowska straż pożarna odnotowała 300 pożarów, z czego blisko połowa to pożary traw na nieużytkach. Od początku bieżącego roku jest ich już 29. Strażacy apelują o rozwagę.
W marcu ruszyła ogólnopolska kampania pod nazwą „Stop pożarom traw”, która ma uświadomić społeczeństwu, że wypalanie traw to nic dobrego. Przełom zimy i wiosny to czas, w którym najczęściej dochodzi do pożarów traw na łąkach i nieużytkach. Za większość pożarów odpowiedzialny jest człowiek. Najczęściej podczas spacerów, na biwaku zapominamy o ostrożności. Niedopałki papierosów, zapalone zapałki lądują w trawie.
– Pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Narzekamy na smog, zanieczyszczenie powietrza, a dym z wypalanej trawy to mieszanka różnych szkodliwych substancji, które wdychamy – mówi Paweł Dziadosz, brygadier KP PSP w Głogowie. – Takie pożary to również koszty, za które płacimy wszyscy, udział tylko jednego samochodu strażackiego w pełnej obsadzie przy pożarze to koszt ok 3000 zł.
Wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5000 zł. Kara więzienia grozi podpalaczowi, jeżeli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie życie lub mienie.
Zdjęcie: KP PSP w Głogowie