Mężczyzna siedział na parapecie okna mieszkania na 7 piętrze. Nie chciał zejść i twierdził, że nie ma po co żyć. 29-latek miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, a na szyi zaciśniętą pętlę z kabla.
Policjanci po otrzymaniu informacji o mężczyźnie siedzącym na parapecie mieszkania na 7 piętrze, niezwłocznie udali się na miejsce. Mężczyzna siedział na parapecie trzymając się jedną ręką ramy okna. Nie chciał zejść i twierdził, że nie ma po co żyć. W trakcie, gdy jeden z patroli prowadził rozmowy nakłaniające mężczyznę do zejścia, drugi patrol funkcjonariuszy wszedł do bloku i wykorzystując nieuwagę bez chwili zawahania wciągnął mężczyznę do środka, ratując jego życie. 29-letni mieszkaniec tego bloku miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, a na szyi zaciśniętą pętlę z kabla, którą przywiązał do ramy okiennej. 29-latek został przewieziony do głogowskiej komendy, gdzie po wytrzeźwieniu zostanie przekazany Załodze Pogotowia Ratunkowego celem konsultacji medycznej.