Głogowianie chętnie odpowiedzieli na zaproszenie organizatorów długiego weekendu. Dzisiaj przy Ratuszu zebrało się kilkadziesiąt osób, które postanowiły na rowerze spędzić dzień. Wystartowali przed godziną 11 i pojechali do Piotrowic. Jest to dystans około 38 km.
Pogoda dopisała, mimo lekkiego wiatru, słońce zachęciło do udziału w rajdzie z Głogowa do Piotrowic. Na dystansie 38 km zmagać się będzie kilkudziesięciu głogowian. Przybyli na linię startu przed głogowskim Ratuszem całymi rodzinami, z mniejszymi i większymi dziećmi.
Jan Mroczek dystans to Piotrowic traktuje jak preludium przed większym rajdem zaplanowanym na popołudnie z grupą przyjaciół.
– Jeżdżę dużo- mówi Jan Mroczek. – Średnio 1200 km miesięcznie. Nie mam ulubionych tras rowerowych jeżdżę najczęściej szosami. Mój rower sam serwisuję i doposażyłem w potrzebne gadżety.
Urszula Czapla rowerem jeździ od niedawna.
– Uwielbiam takie akcje. Nie znam tras poza Głogowem, ale chętnie biorę udział w każdej akcji. Dość często jeżdżę, chociaż na niedługich trasy. Po godzinie, czasem dwóch wracam do domu. Zmęczona, ale zadowolona. – mówi Urszula Czapla.
Karolina ma 10 lat, od roku jeździ na wypady rowerem razem z tatą. Najdłuższa trasa, którą wspólnie przejechali miała 70 km. Nie boi się trasy 38 km. Ma wprawę i potrafi rozłożyć swoje siły. Jest pewna, że dojedzie do mety
– Tato kupił mi rower – mówi Karolina. – Lubię jeździć. Po przejechaniu 70 km nie odczuwałam bólu w nogach.
Głogowianie o godz. 11 wsiedli na rowery i pojechali przez Starówkę do Piotrowic.
Zdjęcia: ANJA