OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zapach siarkowodoru uniemożliwił pracę w budynku Urzędu Gminy Jerzmanowa. Przez półgodziny urzędnicy oddychali na świeżym powietrzu.  

Po raz kolejny, w tym miesiącu urzędnicy Gminy Jerzmanowa zostali ewakuowani ze swoich pomieszczeń. W czwartek  w samo południe w  nowym budynku UG odczuwano zapach przypominający siarkowodór. Zarządzono ewakuację, która potrwała pół godziny. Urzędnicy na dworze czekali, aż zapach się ulotni.

– W budynku unosił się dziwny zapach przypominający siarkowodór – mówi Waldemar Szpilewicz, Sekretarz Gminy Jerzmanowa. – Nie wiemy skąd się pojawia. Być może z instalacji grzewczo-chłodzącej.  W związku z tym zleciliśmy przegląd instalacji. Odbędzie się on w przyszłym tygodniu.

W ubiegłym tygodniu była podobna sytuacja. Wezwani do zdarzenia głogowscy strażacy przeprowadzili pomiary specjalistycznym sprzętem. Mimo, że aparaty nic nie wykazały, w powietrzu wyczuwalny był niezidentyfikowany zapach, przypominający siarkowodór.

Mieszkańcy Gminy Jerzmanowa uważają, że taka sytuacja jest wynikiem błędów popełnionych podczas budowania siedziby UG. Wskazują, że na ulatnianie się siarkowodoru może mieć wpływ przerwany podczas  prac budowlanych drenaż powiązany z Szybem  św. Jakuba. Sugerują , że siarkowodór przedostaje się do  budynku z szybu przerwanym drenażem.   

– Nie, to niemożliwe, aby podczas prac budowlanych doszło do przerwania drenażu powiązanego z szybem – mówi sekretarz.   

Urząd Gminy Jerzmanowa zlecił badania specjalistom. W przyszłym tygodniu dokonają analiz i wydadzą opinię.

Zdjęcia: ANJA