O 300 tys. zł radni planowali umniejszyć budżet Chrobrego. Ostatecznie spółka otrzyma pełną kwotę 2.800 tys. zł.

Radni na ostatniej sesji budżetowej postanowili okroić planowaną dotację dla spółki Chrobry o 300 tys. zł. Taka propozycja wprowadziła zamieszanie i niezadowolenie. Spór między radnymi o środki dla Chrobrego trwał kilkanaście minut. W tym czasie wysłuchano między innymi radnego Zbigniewa Prejsa, który starał się przekonać kolegów radnych, iż pieniądze nie zostaną przejedzone tylko wykorzystane na rozwój, bazę, rekreację, sport i wiele jeszcze innych działań przeznaczonych dla mieszkańców miasta. I to chyba zadziałało. Radni większością głosów podjęli uchwałę o przekazaniu spółce 2.800 tys. zł, kwoty wcześniej wpisanej w planie budżetu miasta na 2018 rok.

– To, że pojawiła się propozycja cięcia środków na spółkę Chrobry miało mieć znaczenie, zgodnie z terminologią piłkarską, żółtej kartki – mówi Norbert Penza Radny Rady Miasta Głogowa. – W ubiegłym roku wokół spółki działo się wiele różnych nieciekawych rzeczy, na temat których nie chciałbym się rozwodzić. Nasze działanie miało więc dać spółce trochę do myślenia. Rada miasta i nasz Klub nigdy nie byliśmy przeciwko rozwojowi głogowskiego sportu. Już teraz dyskutujemy nad inwestycjami, które będą miały miejsce w przypadku awansu Chrobrego do ekstraklasy.