Pacjenci w ciężkim stanie, chorobami nowotworami, kobiety w ciąży mają pewny dostęp do szpitala. Pacjenci na drobne zabiegi być może będą musieli dłużej poczekać.

Głogowski szpital powiatowy znalazł się w rządowej sieci placówek zdrowotnych. Okazuje się, że taka sytuacja ma nie tylko dobre strony. Na pewno dobrą stroną jest przekazywanie środków w formie ryczałtów. Daje to stabilność dla budżetu placówki. Jednak z tym wiążą się pewne niedogodności. Otóż NFZ dla placówek w sieci nie uznaje procedur dotyczących ratowania zdrowia i życia.

-W założonym z góry budżecie muszą się zmieścić wszystkie skomplikowane przypadki, które do nas trafiają np. udary, intensywna terapia i operacje – mówi Edward Schmidt, prezes głogowskiego szpitala. – Do tej pory intensywna terapia, udary, zawały należały do świadczeń objętych odrębnym finansowaniem. W szpitalu mając tego typu ciężkich pacjentów zawsze mogliśmy udzielać pomocy wszystkim pozostałym, a potem wyciągaliśmy rękę do NFZ mówiąc, to są procedury ratujące życie. W tej chwili w ramach ryczałtu nie ma wyszczególnionych procedur ratujących życie i bez dobrej woli Funduszu i środków zewnętrznych będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją, iż sieć zamiast skrócić kolejki może je wydłużyć. Taka może być konsekwencja nowego sposobu naliczania.

Prezes szpitala zapewnia, że pacjenci w ciężkich stanach zdrowotnych, bezpośrednim zagrożeniem życia oraz oczekujący na najcięższe operacje nie muszą się obawiać ponieważ będą mieli pierwszeństwo w leczeniu.

-Jeżeli natomiast Fundusz nie będzie podnosił ryczałtów to możemy się z tym  liczyć, że pacjenci na drobne zabiegi chirurgiczne czy ortopedyczne będą musieli oczekiwać w kolejce. Ponieważ w pierwszej kolejności będziemy zajmowali się pacjentami w najcięższym stanie – mówi prezes szpitala. 

Szczególnym patronatem państwa w sieci, co daje gwarancję finansowania, objęte zostały porody, opieka nad noworodkiem, endoprotezoplastyka. Kolejki na zabiegi endoprotezoplastyki i zaćmy powinny zatem się skracać ze względu na ich pewne finansowanie

– Odrębnie finansowane będą także choroby onkologiczne, to też jest bardzo istotne – dodaje prezes szpitala.