Norbert Penza i Marek Sienkiewicz, radni z KWW Jana Zubowskiego na konferencji prasowej przedstawili argumenty, które zadecydowały o odrzuceniu wniosku o udzielenie absolutorium za 2017 rok.

Dzisiaj podczas konferencji prasowej radni z prawicy podali argumenty, które wg nich legły u podstaw odrzucenia wniosku o udzielenie absolutorium za rok 2017 Prezydentowi Miasta Głogowa.  

– Musimy się odnieść do ostatniej sesji, na której głosami radnych KWW Jana Zubowskiego nie udzielono absolutorium prezydentowi Rafaelowi Rokaszewiczowi – mówił Marek Sienkiewicz. – Oczywiście nieprzyznanie absolutorium ma ścisły związek z sytuacją w głogowskiej kulturze. Przewodniczący Klubu Krzysztof Sarzyński na sesji wyraził wolę i opinię całego Klubu, który twierdzi, że w głogowskiej kulturze w 2017 roku źle się dzieło. Została zachwiana równowaga pomiędzy imprezami z tzw. kręgu Kultury Wysokiej i tzw. Kultury Masowej. Chodzi nam o zachowanie proporcji między imprezami. Nasza ocena działalności prezydenta w 2017 roku jeżeli chodzi o sferę kultury jest zdecydowanie negatywna.

Radni uważają także, brakuje również nadzoru nad działaniami spółek miejskich i instytucjami.

– W MOK dochodzi do łamania praw pracowników szczególnie chronionych. Potwierdzają to niekorzystne wyroki dla dyrektorki MOK Barbary Mareńczak-Piechockiej. Dwa zapadł przed Sądem Pracy w Głogowie i jeden przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Za każdym razem wyroki były korzystne dla pracownicy MOK Bożeny Rudzińskiej. Mówiły o łamaniu praw pracowniczych o tym , że nie są przestrzegane prawa pracownicze szczególnie pracowników chronionych – mówi Marek Sienkiewicz.

Radni zaniepokojeni są także deficytem budżetowym i narastającym zadłużeniem miasta.

– Jednym z niepokojących zjawisk, które miały miejsce w ubiegłym roku, jest deficyt budżetu i narastające zadłużenie – mówi Norbert Penza. – Choć nie jest to zjawisko niezwykłe, jest to zjawisko powszechne w polskim samorządzie, niemniej jednak musimy mieć świadomość, że inwestujemy, ale także bawimy na koszt przyszłych pokoleń głogowian. Nie najciekawsza sytuacja jest także w budownictwie mieszkaniowym. Kładziono przede wszystkim nacisk na budownictwo TBS, a jeśli chodzi o socjalne i komunalne w tym okresie oddano do użytku zero nowych mieszkań. Jest to przecież zadanie gminy miejskiej. Mamy nadzieję, że ta sytuacja w przyszłości się zmieni.

Badania na zawartość arsenu w organizmach głogowian znalazły uznanie wśród radnych prawicy. Jednak do sposobu ich przeprowadzenia mają zastrzeżenia.

– Cieszymy się, że w ubiegłym roku udało się przeprowadzić wreszcie badania na zawartość arsenu w organizmach mieszkańców Głogowa. Tym niemniej musimy zwrócić uwagę na fakt, że badania te nie były prowadzone tak, jak zalecała komisja ekologii. Nie było prowadzonych badań z paznokci i włosów ale jedynie moczu. Badania paznokci i włosów mają tę dobrą cechę , że pozwalają na stwierdzenie trwałego skażenia organizmu arsenem. Uważamy, że należy dać szanse wszystkim mieszkańcom naszego miasta, aby zbadali sobie poziom arsenu.

Radni zarzucają także prezydentowi , że miasto na mało zatrudnia osób niepełnosprawnych.

– Prezydent włączył się w poparcie walki osób niepełnosprawnych o godne życie. Chwała mu za to. Lecz musimy przypomnieć, iż z powodu niespełnienia limitu zatrudnienia osób niepełnosprawnych miasto każdego roku na rzecz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych płaci 100 tys. zł. Mimo moich starań nie mamy rzecznika czy stanowiska pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych. Kiedyś takie funkcjonowało.

Jak twierdzi Marek Sienkiewicz, szereg wątpliwości i pytań budzą miejskie inwestycje , przetargi a także działalności niektórych spółek miejskiej. WZ uwagi na zakres tematyczny, sprawy te zostaną poruszona na kolejnych spotkaniach, konferencjach.