Inicjatywa utworzenia w Głogowie społecznych lodówek okazała się bardzo trafiona. Wielu ludzi, którym brakuje jedzenia może korzystać z dobroci innych. W lodówkach każdego dnia można znaleźć coś do jedzenia.

W kilku miejscach na terenie naszego miasta między innymi w MOPS, przy kościele św. Klemensa i kościele na osiedlu Piastów Śląskich funkcjonują społeczne lodówki. Można w nich zostawiać jedzenie zarówno do przetworzenia jak i do bezpośredniego spożycia: mąki, makarony, konserwy, oleje, drzemy, owoce, pieczywo czy ciasta, mogą być także produkty przygotowane do spożycia jak np. sałatki, bigosy, pieczenie, zupy.  Zbliżają się święta, warto pamiętać o ludziach, którzy ten wyjątkowy czas spędzą sami, bez suto zastawionego stołu.

W jednej ze społecznych lodówek artykuły spożywcze zostawiła pani Wanda.

– Zostawiam w lodowce zupę i wędliny. Czasem kupuje konserwy. Dzielę się tym co mam. Jest dużo ludzi ubogich, którym trzeba pomóc. Kiedyś chodzili po domach i prosili o jedzenie, teraz mogą przyjść do społecznej lodówki i wziąć jedzenie – mówi pani Wanda. – Przed świętami, sama piekę ciasto, kilka kostek zostawiam w społecznej lodowce – dodaje pani Wanda.